Archive for October, 2006|Monthly archive page

Canonical ma nowego sprzymierzeńca :-)

Premiery – Fedora 6 i Ubuntu 6.10 Edgy Eft

We wtorek po kilkukrotnym przesuwaniu terminu wyszła w końcu szósta odsłona Fedory Core. Co zaskakujące (przynajmniej dla mnie) nowa wersja tej dystrybucji ma ogromną popularność. Wiele serwerów padło pod naporem chętnych do ściągnięcia szóstki (m.in. jeden z polskich mirrorów i oficjalny serwer). Poprzednie wersje nie były aż tak rozchwytywane po premierze. Myślę, że to głównie zasługa zaimplementowania duetu AIGLX+Compiz (obecnie Beryl). Wielu ludzi widziało choćby na YouTube jak fajnie wygląda taki desktop, a  nie każdy potrafi (i nie każdy chce) sam go zainstalować. Podobna sytuacja była przy wydaniu Suse (bodajże było to 10.1) z XGL na pokładzie. Co poza tym nowego w Fedorze? Ano nic specjalnego, Gnome i KDE w najnowszych wersjach i czcionka DejaVu jako standard. Red Hat chwali się także narzędziem virt-manager służącym do zarządzania Xen (ciekawe czy działa toto w końcu jak należy). Podobno ma też nowy motyw graficzny ale ja nijak nie mogę zauważyć  różnicy w stosunku do piątki na screenach.

Jak to wszystko się ma do naszego ulubionego Ubuntu w wersji 6.10 (dziś była oficjalna premiera)? Canonical nie umieściło co prawda AIGLX  i Beryla “out of the box” (z tego co widziałem najczęstszy zarzut) ale też ma parę fajnych nowych ficzerów. Najważniejszy to chyba Upstart (zamiennik przedpotopowego inita), który ma znacząco skrócić czas startu systemu (z moich doświadczeń z Edgy’m RC wynika, że jest szybciej, ale bez rewolucji). Kolejna zajefajna rzecz, to zdolność programów multimedialnych do samodzielnego instalowania kodeków (niestety nie wszystkich, Kaffeine to potrafi ale Totem już nie). Oprócz tego nowością, która rzuca się w oczy od samego początku jest nowy motyw graficzny. Rewolucji w tej kwestii nie ma, ale zmiany IMO poszły w dobrym kierunku (chociaż to rzecz gustu oczywiście). Podobnie jak w Fedorze poprawiono też znacznie wygląd czcionek w całym systemie. Poza tym ludziki piszą, że działa akceleracja na kartach ATI (przedtem były z tym pewne problemy). Krótko mówiąc wersja 6.10 to kolejny krok Ubuntu w stronę doskonałości 🙂 Osobiście nie zmigrowałem jeszcze na Edgy’ego, poczekam aż coś mi się w Dapperze wysypie i wtedy zainstaluję świeżą kopię (mam złe doświadczenia z dist-upgrade 🙂 ).

I znów iPlus nie działa:/

Wiosną, kiedy zostałem klientem usługi iPlus, musiałem się trochę namęczyć aby uzyskać dostęp do sieci pod Ubuntu. Po paru dniach kombinowania udało się i mój SonyEricsson GC79 śmigał jak marzenie. No właśnie – śmigał – bo od paru dni znów jestem pozbawiony sieci :-/ Po tym jak w zeszłym tygodniu goszcząc z laptopem na uczelni wykonałem update Dappera, za nic w świecie nie mogę połączyć się z Internetem. Najgorsze jest to, że nie mam bladego pojęcia dlaczego. Od dwóch dni grzebię się w tym i nic :-/ Na 100% jest to wina nowej wersji jakiegoś pakietu ale jakiego? Wczoraj postanowiłem ściągnąć wersję Edgy Eft RC i zobaczyć jak tu będzie wyglądała ta kwestia. No i cóż, jest tak samo :-/ Guglałem dziś całe przedpołudnie i wszystko wskazuje na to, że chyba jako jedyny na świecie mam taki problem. Do tej pory łączyłem się za pomocą takich skryptów:

plik /etc/ppp/peers/iplus

noauth
connect "/usr/sbin/chat -v -f /etc/ppp/iplus-connect"
disconnect "/usr/sbin/chat -v -f /etc/ppp/iplus-disconnect"
debug
/dev/ttyS4
115200
defaultroute
crtscts
lock
local
nodetach
usepeerdns
lcp-echo-failure 4
lcp-echo-interval 65535

plik /etc/ppp/iplus-connect

TIMEOUT 600
ABORT 'BUSY'
ABORT 'NO ANSWER'
ABORT 'ERROR'
SAY 'Starting GPRS connect script\n'
"" 'AT+CFUN=1,1'
"" 'AT+CPIN=9999'
OK 'ATE1\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d'
SAY 'Setting APN\n'
OK 'AT+CGDCONT=1,"IP","www.plusgsm.pl"'
ABORT 'NO CARRIER'
SAY 'Dialing...\n'
OK 'ATD*99***1#'

plik /etc/ppp/iplus-disconnect

"" "\K"
"" "+++ATH0"
SAY "GPRS Disconnected."

plik /etc/resolv.conf

nameserver 212.2.96.51
nameserver 212.2.96.52

Po wywołaniu

sudo pppd call iplus

łączyłem się z Internetem bez problemu. Teraz wywołanie tej komendy nie daje nic, a w /var/log/messages widać tylko:

lapek kernel: [17181072.580000] PPP generic driver version 2.4.2
lapek pppd[10283]: pppd 2.4.4 started by luke, uid 0
lapek chat[10292]: timeout set to 600 seconds
lapek chat[10292]: abort on (BUSY)
lapek chat[10292]: expect (^M)

Nie wiem już co z tym zrobić 😦 Może Wy macie jakiś pomysł?

V RP

> no i chyba zbliża się już V RP…
> Weszliśmy w fazę V RP czego zapowiedzią jest powstawanie nowych
> ministerstw, wg rachunków obecny rząd będzie miał jedną
> z największych ilość ministerstw od czasu obalenia komuny.
>

# apt-get install pis
Following needed packages will be installed:
rp-4 rp-5 lepper pis rydzyk
Following conflicting packages will be REMOVED:
wstyd sumienie odpowiedzialnoscInfo: rydzyk killed (signal 777: UNEXPECTED_SPANISH_INQUISITION)

# sleep $chochol

Warning: user SPOLECZENSTWO overstepped resource limit: out of money
Out of memory handler: killing process “edukacja”

Warning: user SPOLECZENSTWO overstepped resource limit: out of pracownicy
Out of memory handler: killing process “opieka-zdrowotna”

Warning: user SKARBOWKA overstepped resource limit: out of money
Warning: user ZUS overstepped resource limit: out of mlodzi
Out of memory handler: killed wychowanie_seksualne
Out of memory handler: killed self
Attempted to killed the idle task
reboot killed: SIGSEGV

halt, not syncing

Źródło: pl.rec.humor.najlepsze

Zmiany, zmiany…

Ostatnio konto pocztowe na o2 zaczęło mi sprawiać mnóstwo problemów i podjąłem w końcu decyzję o przenosinach na gmail. Ociągałem się z tym jakiś czas (sentymentalny kurde jestem, konto na o2 to moje pierwsze konto) ale po tym jak serwer o2 przynajmniej 2 razy w tygodniu nie chce wpuścić mnie na konto (z uporem godnym lepszej sprawy potrafi twierdzić, że podaję złe hasło :-/). Gmail fajny jest, ale zniechęca mnie trochę fakt przeszukiwania poczty pod kątem lepszego doboru serwowanych reklam. Wyboru jednak wśród darmowych kont nie ma za dużego, a gmail bije na głowę całą konkurencję. Problem w tym, że nie mogę znaleźć odpowiedniego loginu 🙂 Mam już jedno konto na gmailu ale służy mi jako zapasowe, reprezentacyjne ma mieć jakiś charakterystyczny dla mnie adres a tu większość takich już zajęta, albo krótsza niż 6 znaków a takich gmail nie łyka :-/ No ale nic, poszukiwania dogodnego adresu trwają, a o ich wyniku dowiecie się za jakiś czas na stronie “O mnie”. Oprócz maila zmieniam też główne konto Jabbera. Fajnie było mieć konto z Ubuntu w nazwie ale jak pech o pech, ubuntu-users.com padło a ubuntu.pl działa zbyt niestabilnie, aby swobodnie z niego korzystać 😦 Przeniosłem się za namową znajomych na serwer autocom i mój nowy JID to l_uke@jabber.autocom.pl

Nowa mysza

Nawarstwiło mi się trochę różnych spraw i zaniedbałem ostatnio bloga, ale sytuacja jest już opanowana i będę pisał teraz więcej. Na początek pochwalę się nowym nabytkiem: kupiłem myszę bezprzewodową 🙂 Poprzedni gryzoń wyzionął ducha w tajemniczych okolicznościach i przy okazji wizyty w sklepie nie dla idiotów postanowiłem nabyć nowego. I tu się zaczęło, podszedłem do półki z myszami a tam z 40 modeli, nastawiłem się na Logitecha jakiegoś, ale jak zobaczyłem ceny to mi przeszło 🙂 Swoją drogą to kuriozalne, jak myszka Logitecha może kosztować 150-200zł, podczas gdy gryzonie konkurencyjnych firm (o identycznych parametrach) są ponad połowę tańsze? Jakoś nigdy nie lubiłem dopłacać za napis na jakimkolwiek produkcie więc nabyłem myszkę Trust’a za całe 60zł 🙂 Po powrocie do domu i rozpakowaniu nowego nabytku od razu zonk, mysz nie ma wyłącznika! Niby nie jest to wielki feler, ale podczas przenoszenia jej w plecaku z laptopem trzeba wyciągnąć baterię :-/ Jest to na szczęście jedyna jej wada, poza tym działa świetnie i ma imponujący zasięg jak na zwykłą mychę (zmierzony na około 5 metrów!). Jako pilot w czasie oglądania filmu sprawdza się wyśmienicie 🙂

Relaks

Nowy rok akademicki rozpocząłem w pełni zrelaksowany 🙂 Weekend spędziłem nad jeziorem z moją Ukochaną (bez tv, radia i Internetu) i było bosko! Oprócz oczywistych zalet tego typu spędzania weekendu, wyjątkowo kojąco zadziałał na mnie fakt nie oglądania i nie słuchania drobiu i innego buractwa 😀 W poniedziałek doszła mnie wieść, że udało mi się zakończyć kampanię wrześniową sukcesem (wprawdzie miałem tylko jeden egzamin ale za to paskudny), więc tydzień zaczął się wyśmienicie 🙂 Tak w ogóle jeżeli ktoś może to polecam serdecznie wypad nad jezioro (do lasu, w góry itp. itd.) właśnie teraz bo jest o wiele mniej ludu wszędzie a pogoda jest wspaniała (chociaż będzie niestety coraz gorsza).