Przenosiny!

Zmieniam worpress.com na swojego własnego wordpressa i od dziś możecie znaleźć moją pisaninę na:

myplace.ovh.org 

 na nowym blogu wydzieliłem zgodnie z obowiązującą modą specjalnego feeda dla planety:)

 P.S. Offtza, w razie gdybyś nie dostał maila zmień mój feed na http://myplace.ovh.org/?feed=rss2&cat=3

Tomasz Stańko

Od zawsze słuchałem najróżniejszych gatunków muzyki ale do jazzu jakoś nigdy do końca nie mogłem się przekonać. Czasem słuchałem audycji Jana Ptaszyna Wróblewskiego w radiowej Trójce ale to były moje jedyne kontakty z tą muzyką. Dopiero jakiś czas temu zacząłem się bratać z jazzem. To trudny gatunek, aby w pełni tą muzykę docenić trzeba się wsłuchać w każdą nutę. Moim pierwszym jazzowym ulubieńcem został Tomasz Stańko. Zaskakujące jak mało znany jest w Polsce ten trębacz. Gra od dawna i gra z największymi, najwspanialszymi muzykami jazzowymi na świecie a w naszym kraju jest znany tylko w wąskich kręgach. Ten starszy pan o aparycji Leona Zawodowca i pociągu do nietypowych nakryć głowy tworzy zupełnie magiczną muzykę. Nie bardzo wiem jak to dokładnie opisać, ale muzyki Tomasza Stańki słucha się nie tylko uszami, lecz także całą duszą. Pozwala się oderwać od rzeczywistości i dać unieść niezwykłym, niezwykle klimatycznym dźwiękom. Polecam serdecznie, nawet jeśli nigdy nie słuchaliście/lubiliście jazzu to zapewniam, że piekno tej muzyki Was zadziwi.

3D w Mozilla Firefox dla Windows

Wyszperałem ostatnio całkiem sympatyczne rozszerzenia dla Firefoxa. Nie ma ono żadnego praktycznego zastosowania oprócz robienia fajnego wrażenia 🙂 Sprawia, że podczas przełączania zakładek możemy oglądać efekt podobny do efektu przełączania pulpitów z Linuksa z XGL (bądź AIGLX) na pokładzie. Wygląda to mniej więcej tak:

Działa tylko na Windows (korzysta z DirectX) i pozwala wszystkim wielbicielom linuksowych ficzerów 3D na namiastkę tychże na systemie M$ 🙂

Download: Tab Effect

Pogłoski o mojej śmierci są stanowczo przesadzone :)

Witam wszystkich po długiej nieobecności. Długo nie zaglądałem na bloga i dziś miło zaskoczył mnie fakt, że jednak ktoś go czyta 🙂 Nie było mnie tak długo, bo wiele się u mnie ostatnio wydarzyło. Przede wszystkim znalazłem pracę jako sprzedawca różności elektronicznych w pewnym sklepie. Nie cieszy mnie to zbytnio, bo sprzedawca to jeden z dwóch (obok nauczyciela) zawodów, których szczerze nie cierpię. Nie mam jednak specjalnego wyboru, bo tu gdzie mieszkam (zapadła mieścina przy wschodniej granicy) zawód informatyka jest niezwykle egzotyczny i o pracy w tym charakterze można pomarzyć. Tu zapytacie pewnie, czemu nie wyjadę gdzieś do cywilizacji, gdzie potrzebują komputerowców? Otóż póki co niestety nie mam takiej możliwości, dopiero po skończeniu studiów będę wolny i będę mógł podjąć pracę “w zawodzie”. Póki co muszę być miły, miło się uśmiechać i miło udzielać miłych odpowiedzi na nie zawsze miłe pytania klientów :/ Wykańcza mnie ta robota i wysysa wszelkie siły życiowe ale cóż począć, trzeba zarabiać peeleny :/ Poza tym nieubłaganie zbliża się czas obrony pracy magisterskiej co wiąże się z wytężoną pracą nad ukończeniem tejże. Krótko mówiąc mnóstwo pracy i zero odpoczynku 😦

Na szczęście miewam jeszcze czas na Ubuntu 🙂 Ostatnio zainstalowałem Linux Minta (to taki Edgy na sterydach) i jestem bardzo zadowolony. Fakt, że system zaraz po instalacji ma wszystkie kodeki, Flasha i Jave wbrew pozorom robi DUŻĄ różnicę. Oczywiście, że można sobie to wszystko bez problemów zainstalować na zwykłym Ubuntu, ale z doświadczenia wiem, że np. brak kodeków zraża niedoświadczonych użytkowników już przy pierwszym kontakcie. Konkurencyjnej wersji Ubuntu (Elokwentny Emu), stworzonej przez kolegów z forum.ubuntu.pl jeszcze nie testowałem, ale jestem pewien że również jest zacna (sprawdzę osobiście już niedługo) 🙂

P.S. Pod moją nieobecność pojawiło się kilku nowych mieszkańców polskiej Planety Ubuntu i w tym miejscu uroczyście chciałem ich wszystkich powitać 🙂 Im nas więcej tym lepiej! 🙂

M$ lubi tylko $u$e

Przed chwilą zacząłem nadrabiać zaległości w czytaniu newsów (ostatnio nie mam niestety na to zbyt wiele czasu) i natrafiłem na taką wiadomość, że po prostu szlag mnie trafił. Otóż naczelny pajac świata IT oświadczył, że Linux narusza własność intelektualną M$ i tylko użytkownicy $u$e mogą spać spokojnie a reszta “prędzej czy później też będą musieli zapłacić za korzystanie z innowacji Microsoftu“! Pytam się jakich innowacji? Z jakich to rewelacyjnych rozwiązań tej śmiesznej firmy korzysta Linux? Już sam sojusz Novell’a z M$ był złem dla świata Open Source, teraz obie firmy brną dalej i próbują zawłaszczyć CAŁY rynek systemów operacyjnych. Na szczęście nie uda im się tego dokonać. Dlaczego? Ano dlatego, że sama idea Open Source jest o wiele potężniejsza, niż Ballmer, Novell i M$ z ich miliardami. Jeżeli ludzie chcą tworzyć coś dla innych nie biorąc za to pieniędzy, żadne sojusze ich nie powstrzymają. Druga sprawa to brak (jak na razie) patentów na oprogramowanie w UE, więc ewentualne roszczenia dotyczyły by głównie USA, gdzie obowiązują idiotyczne przepisy. Cała ta sprawa powinna wszystkim uświadomić jak ważna jest walka przeciw tym patentom. Są one złem nie tylko dla Open Source, ale i oprogramowania w ogóle. Należy też uświadamiać ludziom nie związanym z branżą IT dlaczego powinni być przeciw, patenty uderzyłyby w każdego użytkownika komputera.

Całe to zamieszanie w moim przekonaniu uderzy głównie w tych, którzy je rozpętali. Novell od jakiegoś czasu traci grunt pod nogami, sojusz z M$ okazał się dużym błędem, a SLED okazał się wcale nie tak dochodowym interesem. Teraz większość społeczności linuksowej odwróci się od niego i będzie coraz trudniej. A M$? Heh, Vista zapowiada się jako jedna wielka porażka i (mam szczerą nadzieję) gwóźdź do trumny tego monopolisty.

Podsumowując FUD, FUD i jeszcze raz FUD!

Canonical ma nowego sprzymierzeńca :-)

Premiery – Fedora 6 i Ubuntu 6.10 Edgy Eft

We wtorek po kilkukrotnym przesuwaniu terminu wyszła w końcu szósta odsłona Fedory Core. Co zaskakujące (przynajmniej dla mnie) nowa wersja tej dystrybucji ma ogromną popularność. Wiele serwerów padło pod naporem chętnych do ściągnięcia szóstki (m.in. jeden z polskich mirrorów i oficjalny serwer). Poprzednie wersje nie były aż tak rozchwytywane po premierze. Myślę, że to głównie zasługa zaimplementowania duetu AIGLX+Compiz (obecnie Beryl). Wielu ludzi widziało choćby na YouTube jak fajnie wygląda taki desktop, a  nie każdy potrafi (i nie każdy chce) sam go zainstalować. Podobna sytuacja była przy wydaniu Suse (bodajże było to 10.1) z XGL na pokładzie. Co poza tym nowego w Fedorze? Ano nic specjalnego, Gnome i KDE w najnowszych wersjach i czcionka DejaVu jako standard. Red Hat chwali się także narzędziem virt-manager służącym do zarządzania Xen (ciekawe czy działa toto w końcu jak należy). Podobno ma też nowy motyw graficzny ale ja nijak nie mogę zauważyć  różnicy w stosunku do piątki na screenach.

Jak to wszystko się ma do naszego ulubionego Ubuntu w wersji 6.10 (dziś była oficjalna premiera)? Canonical nie umieściło co prawda AIGLX  i Beryla “out of the box” (z tego co widziałem najczęstszy zarzut) ale też ma parę fajnych nowych ficzerów. Najważniejszy to chyba Upstart (zamiennik przedpotopowego inita), który ma znacząco skrócić czas startu systemu (z moich doświadczeń z Edgy’m RC wynika, że jest szybciej, ale bez rewolucji). Kolejna zajefajna rzecz, to zdolność programów multimedialnych do samodzielnego instalowania kodeków (niestety nie wszystkich, Kaffeine to potrafi ale Totem już nie). Oprócz tego nowością, która rzuca się w oczy od samego początku jest nowy motyw graficzny. Rewolucji w tej kwestii nie ma, ale zmiany IMO poszły w dobrym kierunku (chociaż to rzecz gustu oczywiście). Podobnie jak w Fedorze poprawiono też znacznie wygląd czcionek w całym systemie. Poza tym ludziki piszą, że działa akceleracja na kartach ATI (przedtem były z tym pewne problemy). Krótko mówiąc wersja 6.10 to kolejny krok Ubuntu w stronę doskonałości 🙂 Osobiście nie zmigrowałem jeszcze na Edgy’ego, poczekam aż coś mi się w Dapperze wysypie i wtedy zainstaluję świeżą kopię (mam złe doświadczenia z dist-upgrade 🙂 ).

I znów iPlus nie działa:/

Wiosną, kiedy zostałem klientem usługi iPlus, musiałem się trochę namęczyć aby uzyskać dostęp do sieci pod Ubuntu. Po paru dniach kombinowania udało się i mój SonyEricsson GC79 śmigał jak marzenie. No właśnie – śmigał – bo od paru dni znów jestem pozbawiony sieci :-/ Po tym jak w zeszłym tygodniu goszcząc z laptopem na uczelni wykonałem update Dappera, za nic w świecie nie mogę połączyć się z Internetem. Najgorsze jest to, że nie mam bladego pojęcia dlaczego. Od dwóch dni grzebię się w tym i nic :-/ Na 100% jest to wina nowej wersji jakiegoś pakietu ale jakiego? Wczoraj postanowiłem ściągnąć wersję Edgy Eft RC i zobaczyć jak tu będzie wyglądała ta kwestia. No i cóż, jest tak samo :-/ Guglałem dziś całe przedpołudnie i wszystko wskazuje na to, że chyba jako jedyny na świecie mam taki problem. Do tej pory łączyłem się za pomocą takich skryptów:

plik /etc/ppp/peers/iplus

noauth
connect "/usr/sbin/chat -v -f /etc/ppp/iplus-connect"
disconnect "/usr/sbin/chat -v -f /etc/ppp/iplus-disconnect"
debug
/dev/ttyS4
115200
defaultroute
crtscts
lock
local
nodetach
usepeerdns
lcp-echo-failure 4
lcp-echo-interval 65535

plik /etc/ppp/iplus-connect

TIMEOUT 600
ABORT 'BUSY'
ABORT 'NO ANSWER'
ABORT 'ERROR'
SAY 'Starting GPRS connect script\n'
"" 'AT+CFUN=1,1'
"" 'AT+CPIN=9999'
OK 'ATE1\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d\d'
SAY 'Setting APN\n'
OK 'AT+CGDCONT=1,"IP","www.plusgsm.pl"'
ABORT 'NO CARRIER'
SAY 'Dialing...\n'
OK 'ATD*99***1#'

plik /etc/ppp/iplus-disconnect

"" "\K"
"" "+++ATH0"
SAY "GPRS Disconnected."

plik /etc/resolv.conf

nameserver 212.2.96.51
nameserver 212.2.96.52

Po wywołaniu

sudo pppd call iplus

łączyłem się z Internetem bez problemu. Teraz wywołanie tej komendy nie daje nic, a w /var/log/messages widać tylko:

lapek kernel: [17181072.580000] PPP generic driver version 2.4.2
lapek pppd[10283]: pppd 2.4.4 started by luke, uid 0
lapek chat[10292]: timeout set to 600 seconds
lapek chat[10292]: abort on (BUSY)
lapek chat[10292]: expect (^M)

Nie wiem już co z tym zrobić 😦 Może Wy macie jakiś pomysł?

V RP

> no i chyba zbliża się już V RP…
> Weszliśmy w fazę V RP czego zapowiedzią jest powstawanie nowych
> ministerstw, wg rachunków obecny rząd będzie miał jedną
> z największych ilość ministerstw od czasu obalenia komuny.
>

# apt-get install pis
Following needed packages will be installed:
rp-4 rp-5 lepper pis rydzyk
Following conflicting packages will be REMOVED:
wstyd sumienie odpowiedzialnoscInfo: rydzyk killed (signal 777: UNEXPECTED_SPANISH_INQUISITION)

# sleep $chochol

Warning: user SPOLECZENSTWO overstepped resource limit: out of money
Out of memory handler: killing process “edukacja”

Warning: user SPOLECZENSTWO overstepped resource limit: out of pracownicy
Out of memory handler: killing process “opieka-zdrowotna”

Warning: user SKARBOWKA overstepped resource limit: out of money
Warning: user ZUS overstepped resource limit: out of mlodzi
Out of memory handler: killed wychowanie_seksualne
Out of memory handler: killed self
Attempted to killed the idle task
reboot killed: SIGSEGV

halt, not syncing

Źródło: pl.rec.humor.najlepsze

Zmiany, zmiany…

Ostatnio konto pocztowe na o2 zaczęło mi sprawiać mnóstwo problemów i podjąłem w końcu decyzję o przenosinach na gmail. Ociągałem się z tym jakiś czas (sentymentalny kurde jestem, konto na o2 to moje pierwsze konto) ale po tym jak serwer o2 przynajmniej 2 razy w tygodniu nie chce wpuścić mnie na konto (z uporem godnym lepszej sprawy potrafi twierdzić, że podaję złe hasło :-/). Gmail fajny jest, ale zniechęca mnie trochę fakt przeszukiwania poczty pod kątem lepszego doboru serwowanych reklam. Wyboru jednak wśród darmowych kont nie ma za dużego, a gmail bije na głowę całą konkurencję. Problem w tym, że nie mogę znaleźć odpowiedniego loginu 🙂 Mam już jedno konto na gmailu ale służy mi jako zapasowe, reprezentacyjne ma mieć jakiś charakterystyczny dla mnie adres a tu większość takich już zajęta, albo krótsza niż 6 znaków a takich gmail nie łyka :-/ No ale nic, poszukiwania dogodnego adresu trwają, a o ich wyniku dowiecie się za jakiś czas na stronie “O mnie”. Oprócz maila zmieniam też główne konto Jabbera. Fajnie było mieć konto z Ubuntu w nazwie ale jak pech o pech, ubuntu-users.com padło a ubuntu.pl działa zbyt niestabilnie, aby swobodnie z niego korzystać 😦 Przeniosłem się za namową znajomych na serwer autocom i mój nowy JID to l_uke@jabber.autocom.pl